Wiadomości

  • 7 komentarzy
  • 12184 wyświetleń

Nauczyciele związkowcy

Nauczyciele, po co wam tacy związkowcy?

 Po co ludziom pracującym potrzebny jest związek zawodowy? Odpowiedź jest prosta – by bronił interesów pracownika, tzn. stawał w jego obronie, kiedy z winy pracodawcy dzieje mu się krzywda. Ludzie, którzy pracują, nie mają czasu na dochodzenie swych praw, nie mają czasu na - czasami  żmudne – załatwiania spraw, negocjacje itp. I dlatego  w wielu zakładach pracy jest etat związkowca dla człowieka, który te negocjacje prowadzi, sprawy załatwia. Jednym słowem – żeby w razie potrzeby bronił  człowieka niczym lwica  swoje lwiątka.
 W związku z powyższym nikt się nie zdziwił, że w dniu 18 lutego na zebraniu komisji stałych Rady Miejskiej w Rajgrodzie poświęconemu przede wszystkim analizie  projektów uchwał dotyczących likwidacji Szkoły Podstawowej w Bełdzie i Szkoły Podstawowej w Karczewie z siedzibą w Woźnejwsi zjawili się przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego. Związkowcowi z gminy Rajgród przybył (tak się przynajmniej wszystkim zdawało) na pomoc związkowiec z Grajewa. Obecność ich wydawała się oczywista z tego względu, że ewentualna likwidacja w/w szkół byłaby dramatem kilkunastu ludzi pracujących w tych szkołach..
Jak więc zachowują się owi obrońcy nauczyciela – pracownika, nauczyciela – człowieka? Czy uświadamiają zgromadzonym – w tym pomysłodawcom nieszczęsnego projektu likwidacji szkół – że tylu ludzi pracę straci? (Należy pamiętać, że w szkołach pracują nie tylko nauczyciele.)

Czy pytają, gdzie ci ludzie pracę znajdą, jeśli w Rajgrodzie planuje się utworzyć tylko trzy dodatkowe etaty? Czy na ewentualną uwagę, że przecież wielu z tych nauczycieli dojeżdża do pracy, odpowiadają, że zgoda, ale  są w tych środowiskach nauczyciele, którzy swój los i swoją przyszłość związali z tymi miejscowościami, bo domy pobudowali, mieszkania  wykupili(niegdyś służbowe), a są i tacy, którzy mieszkając w szkole od lat wielu płacą wysoki czynsz (jak na wiejskie warunki), co jest jakimś ich wkładem w utrzymanie budynku szkoły? Czy wyrazili swoje oburzenie w związku z zarzutem, jakoby nauczyciele pracujący w tych szkołach mieli niskie kwalifikacje?
 Otóż nie! Takie pytania z ust szanownych związkowców nie padły. Żadne słowa oburzenia też nie padły. Wprawdzie pan związkowiec z Grajewa próbował niezręcznie powiedzieć coś  - jak to się mówi – od siebie, ale wyszło to bardzo blado – mając na względzie rolę, w jakiej powinien był wystąpić i cel bycia jego w tym miejscu. Mówił więc, że szkoda, ale rozumie, że fundusze gminy są słabe…. I w końcu nie wiadomo było, kogo mu bardziej żal: czy nauczycieli, którym w tamtym momencie groziła utrata pracy , czy może bardziej gminy, która boryka się z kłopotami finansowymi. Tak – i tu żałował i tam współczuł, jednym słowem: i Bogu świeczkę i diabłu ogarek….. Natomiast miejscowy związkowiec nawet nie próbował bronić nauczycieli. Swoje wystąpienie wykorzystał do promowania własnej osoby – w tym celu przypomniał, ze on te szkoły kiedyś budował – oraz do własnych porachunków z klubem żeglarskim, majątek którego ( jego zdaniem) powstał za finanse szkolne i na szkolnym placu i, że działalność tego klubu powinna przynosić rajgrodzkiej szkole poważne dochody.

Czyż to nie on właśnie to przed laty jako inspektor szkolny oddał temu klubowi część szkolnej działki i zawarł stosowne umowy….?
Licznie  przybyli rodzice ze wspomnianych miejscowości pojęcia o sprawie nie mieli więc wystąpienie związkowca przeszło bez echa. Tak  mniej więcej wyglądała „obrona „ nauczycieli.

Dlaczego związkowcy tak się zachowali? Chodzi o to, że za swoją działalność(?!) od kilku lat miesiąc w miesiąc dostają z gminy określone pieniądze. Nie będą się więc narażać komuś, kto im pieniądze płaci. A tak się właśnie składało, że temuż płatnikowi zależało na likwidacji szkół.
A nauczyciele? No właśnie – ciekawe ilu nauczycielom w grajewskim powiecie pomogli kiedykolwiek i w czymkolwiek szanowni związkowcy? 
 
Prawdą też jest fakt, ze sami ich sobie na reprezentantów swoich interesów wybrali.
I jeszcze jedna sprawa-  dlaczego etatowymi związkowcami są emerytowani nauczyciele? Czy na pewno emeryt jest właściwą osobą na tym stanowisku?

Matylda
dla e-Grajewo.pl

piątek, 19 kwietnia 2024

Głos na TAK - Dariusz Latarowski

piątek, 19 kwietnia 2024

Zablokowana droga S61 Guty-Szczuczyn

Komentarze (7)

To prawda. Nauczyciele w Polsce nie mają Związku z prawdziwego zdarzenia. I to jest po części przyczyna słabych zarobków. Ostatnio trochę Związki zaczęły trochę działać, zapowiadają nawet strajki. Pozdrawiam wszystkich nauczycieli, szczególnie z Grajewa i okolic. To wy uczycie i wychowujecie nasze dzieci. Życzę wszystkiego dobrego i sukcesów w pertraktacjach z rządem.

Odwazne slowa autorki artykulu.. Zdaje sie ze troszke niesprawiedliwe wobec wspomnianych szkol a takze przedstawicieli zwiazkow. Bo przeciez nie o nauczycieli a uczniow nam wszystkim powinno chodzic. I niewatpliwym jest fakt, ze pobieranie nauk w tak malych szkolach, obok kilku minusow ma zdecydowanie wiecej plusow, dlatego uwazam ze nie powinno sie ich likwidowac. I w zasadzie na tym powinien skonczyc sie temat. Pozdrawiam wszystkich nauczycieli :)

Mam nadzieję Matyldo, że piszesz to będąc związkowcem. Dlaczego o tym piszę: wiele osób uważa, że związki są niepotrzebne, że tylko trzeba płacić składki. Dopiero gdy starają się na przykład o awans zawodowy, grozi zwolnienie z pracy, są nieprzyjazne regulaminy np. świadczeń socjalnych, niskie, kilkuzłotowe dodatki np. motywacyjne lub dochodzi do konfliktu z pracodawcą, to szukają ratunku w organizacji związkowej. Czy ktoś, kto nie wykupi polisy AC oczekuje od ubezpieczyciela odszkodowania autocasco? Pewnie nawet o tym nie pomyśli. A oto cel ZNP (statut): Celem ZNP jest: obrona godności, praw i interesów członków ZNP (...). Postawię bezpośrednie pytanie: czy Ty Matyldo jesteś członkiem ZNP? Na podstawie Twego pytania: "ilu nauczycielom w grajewskim powiecie pomogli kiedykolwiek i w czymkolwiek szanowni związkowcy? " nie jestem pewien czy Twoje pretensje są zasadne. Jeżeli jesteś związkowcem to z chęcią sam odpowiem na to pytanie, mimo, że nie byłem obecny na opisywanym przez Ciebie zebraniu komisji.


Gdyby komuś sie przypadkiem zachciało policzyć, ilu naprawdę nauczycieli w gminie Rajgród należy do związku.... No więc, gdyby ktos to policzył, zadałby sobie pytanie nastepujacej treści : po co i za co gmina płaci związkowcowi?

Skrót ZNP w Grajewie powinien brzmieć ZNPE (Związek Nauczycielstwa Polskiego Emerytów)

Matylda napisała, że o sprawy oświatowe powinny dbać związki.I słusznie.Tylko czy zadała sobie pytanie co to jest związek?To nie jest prezes,tylko wszyscy członkowie.Jeśli wielu nauczycieli myśli tak jak Matylda to nigdy ten związek nie bedzie skuteczny.Bo jeden prezes chociażby nie wiadaomo jak waleczny niczego nie załatwi.Jak jest mowa o strajku to wielu się wycofuje(bo sie boję,bo mnie to mało obchodzi), niech inni za mnie walczą a ja chętnie skorzystam.Siła jakiegokolwiek związku polega na solidarności jego czlonków, a tej solidarności wśród nauczycieli właśnie brakuje.Taka jest niestety prawda i dopóki będzie wielu myślących jak Matylda związki nie wiele wywalczą.Jeśli natomiast uważa,że posada związkowa jest tak dochodowa niech sama spróbuje-nie ma nadmiaru działaczy związkowych.

Jeszcze się nikt nie urodził co by każdemu dogodził. Jeżeli nikt nie prosił związkowców o pomoc to jej i nie otrzymał. Ja się o nią zwróciłam to i mi pomogli.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.