piątek, 29 marca 2024

Wiadomości

  • 12 komentarzy
  • 16734 wyświetleń

Problemy Osiedla Pawełki

   Kiedy ok.580 lat temu Szczukowie nabywając ziemie nad Wissą, utworzyli na nich m.in. wieś Pawełki, nie przewidywali, że kiedykolwiek stanie się ona integralną częścią miasta Szczuczyna.

     Przez długie lata nic specjalnego we wsi Pawełki się nie działo, aż do czasu zmiany nazwy na ul. Pawełki. Bardzo długo były to tereny objęte kompleksem 115 rolniczych stodół, z których kilka utrzymuje się do dziś. Dalej rozciągały się grunta podmokłe. Kiedy przed ponad 30 laty nastąpiło wielkie przebudzenie i w krótkim czasie powstało imponujące dziś Osiedle Pawełki, nawarstwiły się jednocześnie problemy typu miejskiego. Jeszcze niedawno nie miały energii elektrycznej jako czynnika dynamizującego budowę i rozwój. Dziś całe osiedle odczuwa wielki dyskomfort do pozostałej części miasta, a nawet okolicznych wsi. Brakuje tu prawie kompletnej infrastruktury. Mieszkańcy marzą o asfaltowej nawierzchni ulic, chodnikach, sieci kanalizacyjnej, burzowej, właściwym doświetleniu miejsc ciemnych i niebezpiecznych, kanałów telefonicznych etc Właśnie to, a oprócz tego, chociażby prawa do standardowego przemieszczania się osób i pojazdów, zmieniłoby wygląd osiedla, podniosło jego status, ale i zachęciło do tworzenia więzi z Centrum i Nowym Miastem. Mieszkańcy mają wstydliwą świadomość, że mimo upływu lat, dalej mieszkają na starej wsi Pawełki. Są uczuleni na zmiany pogody, kiedy to sytuację pogarszają okresowe opady deszczu, jesienna słota i brak mrozu w nieudane zimy. Wówczas to, kiedy równiutkie jezdnie zamieniają się w gliniasty koszmar, iść boso nie wypada, a w gumiakach nie przystoi. Bo to miasto przecież!
     Ta świadomość wytwarza negatywne przeżycia mieszkańców, bowiem sytuacja osiedla wyzwala pewne antagonizmy, lub niepohamowane podteksty, szczególnie wśród ludzi młodych.
 
     Dla tych, którzy troszczą się o wszystko, co ich otacza, boli dziwny lub niekorzystny podział administrowania ulicami w mieście, który powoduje ciągłe kłopoty. Część ulic i chodników należy do skarbu państwa inna do powiatu, a uliczki boczne w tym i ulice O. Pawełki do władz miasta. A przywykliśmy mówić, że jest to nasze (całe) miasto. Bywa tak, że kiedy dochodzi do remontów to jedna instytucja „zwala” na drugą, bo w końcu ta pierwsza nie wie, która część tej samej ulicy do niej należy. Należałoby uporządkować w całym mieście własność chodników i ulic tak, aby jeden był zarządca i odpowiedzialny za ich remonty i czystość. Oczywiste jest, że łączy się to z kosztami utrzymania w okresie letnim i zimowym, w których mogliby partycypować inni. Mieszkańców i gości nie obchodzi czyja jest ta lub tamta połówka ulicy, na której jest piekło w postaci krzywizn, dołów, brudu lub zabudowywanie schodami chodnika. Łatwiej będzie dojść w morzu kłamstw, kto na to zezwolił i kto czegoś nie wykonał.
 
     Miejmy nadzieję, że czas będzie sprzyjał naszym marzeniom.

     Osiedle Pawełki również doczeka się realizacji swoich snów. A zaplanowana przez burmistrza inwestycja, wejdzie w etap realizacji. Jej spełnienie warunkują minimum trzy główne aspekty. Po pierwsze zabezpieczenie środków finansowych, a po drugie, posiadanie pełnej dokumentacji zezwalającej na dokonanie tej inwestycji no i właściwego wykonawcę.
      Burmistrz, który doskonale zna potrzeby swojego środowiska jest jednakowo oddany dla całego miasta i gminy. Dlatego przewiduje spotkanie z mieszkańcami Osiedla Pawełki, do końcowego omówienia ich problemów tak, aby mieli pewność, że modernizacja ich osiedla i ulic ościennych rozpocznie się w 2010 roku.
      Jak zdecydowanie poinformował burmistrz Miasta i Gminy Szczuczyn, inż. W. Szczesny, spotkanie przewidziane jest na koniec maja, a początek czerwca 2009 roku.
 
      Zatem, trzeba mieć jeszcze trochę cierpliwości. W czasie oczekiwania można zainteresować się wieloma osiągnięciami burmistrza, który w swojej skromności uważa, że jest to normalność i nie spieszy się do przedstawiania kolejno zrealizowanych przedsięwzięć.

             Tekst i foto: Stanisław Orłowski

Komentarze (12)


Dobrze , że Pan poruszył tę kwestię aczkolwiek szkoda , że brak tu zdjęć tych samych ulic zimą i wczesną wiosną . Koleiny po kolana - to był widok

Panie Stanisławie , z całym szacunkiem dla pana , ale z tą skromnością burmistrza to pan mocno przesadził.

no w końcu ktoś zainteresował się naszym osiedlem!...

Brawo, brawo e-grajewo takiej cenzury pozazdrościłaby nawet komuna WSTYD! jesteście jak stare cioty tylko ploty was interesują.

nikt nie kazał im się tam osiedlać... Widzieli gdzie się pchają... Szkoda nowych samochodów na taką drogę:)?

No może w końcu ktoś się za to weźmie w co oczywiście wątpię... ciekawe czy najstarsze wnuczęta młodzieży z Pawełek doczekają tego asfaltu... ale to oczywiście wszyscy wiemy, że nie ma na co liczyć ze strony gminy... Ja osobiście jako mieszkanka Pawełek przypuszczam, że zdążę skończyć szkołę średnią, studia i się daleko stąd wyprowadzić a asfaltu jak nie było tak nie będzie... Pozdrawiam!

Na Pawełkach jak na wsi 580 lat temu-drogiAle już niedługo 2010 !? i ruszy budowa...

oba czeczenia ..

z drogą to trzeba poczekać do końca kadencji burmistrza bo przed wyborami zacznie coś robić albo trzeba wybrać radnego z tej ulicy pociągnie asfalt do swojego domu i inni skorzystają tak jak w Grajewie. Ponadto burmistrz chyba nigdy nie widział drogi na Białą Piską a szkoda i nie ma sensu komentować bo granicę gminy wyczuje nawet niewidomy- same wertepy. Prawdopodobnie niemcy mają testować na tym odcinku nowa terenowe samochody,a to świadczy w władzach Szczuczyna

Wreszcie ktos poruszył ten temat :>

e tam Pawełki . Niech cos przy starym parku lepiej zrobia. Albo niech wiecej zabaw organizuja .

jak zwykle e-cenzura dziala i nie publikuje komentarzy krtore sa niewygodne...NIECH ZYJE WOLNOSC SLOWA!!

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.