Kraj

Mogło skończyć się tragicznie




Nieodpowiedzialne postępowanie 57-latka mogło zakończyć się tragicznie. Pijany mężczyzna załatwiał swoją potrzebę fizjologiczną w nocy na środku drogi i został potrącony przez nadjeżdżający samochód. Na szczęście skończyło się bez większych obrażeń. Teraz okoliczności zdarzenia wyjaśniają policjanci z Łomży, a sprawą zajmie się dalej sąd.

Wczoraj około godziny 23.00 dyżurny łomżyńskiej Policji powiadomiony został o zdarzeniu drogowym, które miało miejsce w okolicach jednej z miejscowości w gminie Zbójna. Ze zgłoszenia wynikało, że doszło tam do potrącenia pieszego. Na miejsce natychmiast skierowani zostali policjanci. Tam mundurowi wstępnie ustalili, że 34-letni kierowca kii, jadąc od strony Nowogrodu w kierunku Łysych, najprawdopodobniej w ostatnim momencie zauważył stojącego na środku drogi mężczyznę. Kierujący szybko odbił w lewą stronę próbując uniknąć zderzenia, jednak doszło do potrącenia. Na szczęście dzięki szybkiej reakcji 34-latka skończyło się jedynie na złamaniu palca stopy pieszego. Okazało się, że znajdujący się na jezdni 57-latek załatwiał tam swoją potrzebę fizjologiczną. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna był pijany. Urządzenie wykazało u niego prawie 1,3 promila alkoholu w organizmie. Pieszy nie miał na sobie żadnych elementów odblaskowych, przez co był niemal niewidoczny na drodze. Teraz szczegółowe okoliczności wypadku ustalają łomżyńscy policjanci, a nieodpowiedzialnym zachowaniem 57-latka zajmie się dalej sąd.

PAMIĘTAJMY: w nocy pieszy ubrany w ciemny strój jest widziany przez kierującego samochodem z odległości około 20-30 metrów, jeśli ma na sobie jasne ubranie – z 50 metrów, natomiast jeżeli korzysta z elementów odblaskowych odległość ta wzrasta do nawet 150 metrów, a czasami nawet więcej. Odblaski zapewniają widoczność, dają kierowcy czas na bezpieczną reakcję, a pieszemu mogą uratować życie.

Komentarze (0)

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.