czwartek, 28 marca 2024

Sport

  • 4 komentarzy
  • 11238 wyświetleń

Dwie bramki K. Krukowskiego!

Po emocjonującym meczu WARMIA pokonała w sobotnie popołudnie na własnym boisku znacznie wyżej notowany w tabeli III ligi MKS Korsze 2:1. Nasi piłkarze przystąpili do tego spotkania bez kontuzjowanego Rafała Kozikowskiego oraz byłego już grającego trenera zespołu Roberta Speichlera, który decyzją Zarządu Klubu został zwolniony ze swoich funkcji po środowym meczu z ŁKS 1926 Łomża. Nowy duet szkoleniowców, którzy poprowadzą zespół do końca bieżących rozgrywek – Daniel Tuzinowski i Wojciech Kozikowski odbył przed meczem z MKS zaledwie jeden trening z zespołem.

Mecz rozpoczął się od ataków gości, którzy w pierwszych minutach meczu raz po raz docierali do naszego pola karnego. Przemeblowana obrona WARMII (grający ostatnio na pozycji środkowego obrońcy Marcin Arciszewski został przesunięty do środka pomocy) miała sporo problemów z szybkimi zawodnikami gości. W 20 minucie meczu piłkarze MKS dosłownie „rozklepali” naszą drużynę, przeprowadzając świetną akcję, po której Bukowski z najbliższej odległości pokonał Gieniusza. Po zdobyciu gola goście nie zwolnili tempa i wydawało się, że kolejne bramki dla nich są kwestią czasu. Nasi piłkarze obudzili się jednak i w 33 minucie stworzyli sobie znakomitą okazję – Damian Gutowski oddał strzał na bramkę Milkiewicza, ale piłka odbiła się od słupka i wyszła poza bramkę. Pięć minut później ładna akcja Pawła Sypytkowskiego zakończyła się jego strzałem w tzw. „długi” róg bramki. Część kibiców krzyknęła „JEST!”, ale piłka ominęła słupek dosłownie o kilka centymetrów.

Druga połowa zaczęła się dla nas fatalnie. W 48 minucie sędzia podyktował rzut karny dla gości po faulu Chylińskiego na zawodniku MKS. Do piłki podszedł etatowy wykonawca karnych w zespole gości Krzysztof Piwiszkis i… przestrzelił. Po jego uderzeniu piłka odbiła się od poprzeczki i wyszła poza bramkę. Ciekawostką jest to, że to drugi niewykorzystany rzut karny przez tego piłkarza w mijającym tygodniu – w środę Piwiszkis zmarnował „jedenastkę” w meczu z WISSĄ Szczuczyn. Nie wykorzystany przez rywali rzut karny dodał animuszu naszym piłkarzom, którzy ambitnie walczyli o wyrównanie. W 72 minucie po faulu Piwiszkisa WARMIA uzyskała rzut wolny, który wykonał Paweł Sypytkowski. Strzał naszego zawodnika sprawił duży kłopot bramkarzowi gości, który odbił piłkę a Krzysztof Krukowski wykazał się czujnością i z bliska trafił do siatki. Ostatni kwadrans meczu to spore emocje i kilka doskonałych sytuacji bramkowych dla obu zespołów. Dwie minuty po bramce Krukowskiego Gieniusz kapitalną interwencją uchronił WARMIĘ przed utratą gola. W 82 minucie za zagranie ręką w polu karnym sędzia podyktował rzut karny tym razem dla WARMII. Jego pewnym egzekutorem okazał się Krukowski, który tym samym został bohaterem spotkania. Warto dodać, że Krzysztof, który studiuje w Gdańsku nie trenuje na co dzień z zespołem i może występować w nim jedynie podczas pobytu w rodzinnych stronach. W sobotę walczył z całych sił i był wyróżniającym się zawodnikiem w naszej ekipie. W końcówce meczu WARMIA miała świetną okazję do podwyższenia wyniku, ale Koszczuk w ostatniej chwili został uprzedzony przez bramkarza w sytuacji sam na sam z Milkiewiczem. W doliczonym czasie gry MKS miał jeszcze dwa kolejne rzuty rożne, ale dzięki ofiarności naszych obrońców goście nie stworzyli po kornerach większego zagrożenia.

Niestety, kilka minut przed końcem kontuzji doznał Karol Kosiński, który najprawdopodobniej tym samym zakończył występy w tym sezonie. To zła informacja, bo trudno będzie go zastąpić na boisku, zwłaszcza że kontuzjowany jest też Rafał Kozikowski. Już w środę o godzinie 17:00 WARMIA zagra kolejny mecz ligowy w Elblągu z tamtejszą OLIMPIĄ 2004. Będzie to zaległe spotkanie, które miało się odbyć 6 kwietnia a zostało przełożone ze względu na fatalny stan boiska.

 

01.06.2013 Grajewo, Stadion Miejski im. Witolda Terleckiego

WARMIA Grajewo - MKS Korsze  2:1 (0:1) 

Bramki: 0:1 Jacek Bukowski 20', 1:1 Krzysztof Krukowski 72', 2:1 Krzysztof Krukowski (rzut karny) 83'

WARMIA: 1. Gieniusz - 5. Randzio, 20. M.Tuzinowski, 10. Kowalko, 4. Mikucki - 6. Chyliński (76' 21. Koszczuk), 17. Arciszewski (Kpt), 15. Kosiński (88' 13. Lekenta), 16. Sypytkowski - 11. Gutowski (70' 9. Baczewski), 8. Krukowski(90' 18. Szumowski)

REZERWA: 12. Boufał - 13. Lekenta, 9. Baczewski, 21. Koszczuk, 18. Szumowski

MKS: 12. Milkiewicz - 5. Fedczak (78' 3. P.Branicki), 16. D.Sawicki, 11. Paweł Sawicki, 7. Solecki - 24. Bukowski, 10. Piwiszkis (Kpt), 77. Roksela (56' 42. Czyrski), 17. Miłoszewski - 13. Piotr Sawicki, 29. Krajewski (81' 91. M.Branicki)

REZERWA: 83. Kotkowski - 3. Branicki, 42. Czyrski, 91. Branicki, 9. Filipowicz

Sędzia: Andrzej Sobolewski (Augustów)

Żółte kartki: Tuzinowski, Baczewski (WARMIA), Roksela, Piwiszkis, D.Sawicki (MKS)

Widzów: 100

Więcej o meczu na http://kswarmiagrajewo.org

Na zdjęciu Krzysztof Krukowski

Autor: Janusz Szumowski
http://facebook.com/warmia

 



------------------------------

W sobotę o godzinie 16:00 na Stadionie Miejskim im. Witolda Terleckiego w Grajewie  jeszcze wciąż III-ligowa WARMIA zagra z jedną z najbardziej nieobliczalnych drużyn w naszej lidze - MKS Korsze. Naszych piłkarzy czeka niezwykle trudny mecz z zespołem, który jest czołową i jedną z najbardziej nieobliczalnych drużyn w lidze.

Ekipa naszych sobotnich rywali od trzech kolejek przechodzi wyraźny kryzys i niespodziewanie uległa w środę w Korszach WISSIE Szczuczyn 0:1 nie wykorzystując w tym meczu nawet rzutu karnego. Ostatnie trzy spotkania MKS przegrał nie strzelając ani jednej bramki i z całą pewnością zajmujący obecnie IV miejsce w tabeli korszanie przyjadą do Grajewa z mocnym postanowieniem przełamania złej passy. Zwłaszcza, że w okresie od 27 kwietnia do 11 maja odnieśli 4 kolejne zwycięstwa, z których wynik 6:2 uzyskany w wyjazdowym meczu z MOTOREM Lubawa robi wrażenie. MKS Korsze to zespół oparty na wychowankach tego klubu. Wyróżniającymi się zawodnikami są Michał Miller, Piotr Kozłowski i Krzysztof Piwiszkis. Przed sezonem niespodziewanie do swojego macierzystego zespołu wrócił znany z występów w OLIMPII Elbląg, LECHII Gdańsk i TERMALIKI BRUK-BET Nieciecza Piotr Trafarski. To wielkie wzmocnienie siły ofensywnej MKS, która i tak należała do lepszych w lidze. Trio napastników Piotr Kozłowski, Michał Miller i wspomniany Trafarski jest w stanie rozmontować każdą obronę ligowych rywali. W tym sezonie ta trójka zawodników zdobyła do spółki już 32 bramki (Miller – 12, Trafarski – 14 i Kozłowski – 6).

Pewne jest, że tylko maksymalna koncentracja i walka przez 90 minut mogą przynieść naszym piłkarzom punkty w sobotnim meczu.

Dotychczasowe potyczki WARMII z MKS były wyrównane. W Grajewie wygrywała WARMIA a w Korszach gospodarze. W jesiennym meczu obu zespołów MKS na własnym boisku wygrał aż 4:1.

Oto bilans dotychczasowych III-ligowych gier pomiędzy sobotnimi rywalami:

 

SEZON 2010/2011
30.10.2010 MKS Korsze - WARMIA Grajewo 2:1
Bramki: Piotr Kozłowski (2) 6', 66' - Daniel Tuzinowski 46'

11.06.2011 WARMIA Grajewo - MKS Korsze 1:0
Bramka: Daniel Tuzinowski 14'

 SEZON 2011/2012
14.09.2011 WARMIA Grajewo - MKS Korsze 3:1
Bramki: Bartłomiej Wierzbicki (2) 28', 44', Paweł Górski 73' - Krzysztof Piwiszkis 23'

21.04.2012 MKS Korsze - WARMIA Grajewo 2:1
Bramki: Piotr Kozłowski 77', Wojciech Mikołajczyk 90' (rzut karny) - Marcin Strzeliński 11' 

SEZON 2012/2013
20.10.2012 MKS Korsze – WARMIA Grajewo 4:1
Bramki: Damian Roksela 9', Piotr Trafarski 20', Adam Krajewski 59', Adam Krajewski 90' - Paweł Naliwajko 61'

Razem 5 meczów - 2 zwycięstwa WARMII i 3 MKS. Bramki: 7-9 na korzyść MKS.

 Nasz zespół w tym spotkaniu poprowadzi duet szkoleniowy – Wojciech Kozikowski i Daniel Tuzinowski, którzy decyzją Zarządu Klubu zastąpili w tej roli Roberta Speichlera. Dotychczasowy grający trener tym samym zakończył dość krótką przygodę z naszym Klubem. Zarząd zrezygnował z usług Roberta Speichlera zarówno w roli szkoleniowca jak i zawodnika.

Zapraszamy kibiców do przyjścia na mecz i wsparcia zespołu oraz trenerów w trudnych chwilach. Prawdziwi Kibice są ze swoim Klubem na dobre i na złe. Dziękujemy w tym miejscu całej grupie niemal 50 Kibiców, wspierających nasz zespół w wyjazdowym meczu w Łomży.

 

Komentarze (4)

No i co z tego że dwie bramki jak i tak jest juz spadek do IV ligi :)

@adam
Spadek nie jest jeszcze przesądzony.
Brawo Warmia, walczymy do końca!!

Może i spadną ale przynajmniej z honorem.

"no i co z tego że dwie brami i co z tego że dwie bramki" - nic kuź... strzelił dwie braki, po prostu przyjechał i strzelił i co, źle ci z tym spać nie możesz adam? problem jakiś masz? chłopak się postarał i dobrze jest - wyluzuj! spadną nie spadną, co to real madryt, nie teraz to potem, żyj, śmiej się i bądź dobry dla innych- pozdraiwm Cię!

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.