piątek, 26 kwietnia 2024

Szczuczyn

  • 5 komentarzy
  • 5928 wyświetleń

Barwy jesieni

SZCZUCZYN MIENI SIĘ W BARWACH JESIENI
 
      Jeszcze raz próbujmy wyobraźnią powrócić do znakomitych wrażeń z lata i pracowitej jesieni. Popatrzmy na zmienność form, materię i czasoprzestrzeń, która wokół nas wiruje.
Zieleń zalała brunatność, liść opadł. Niebieski parasol wiszący nad nami, uszyto z szarych, wypłowiałych chmur strzępiastych. Pokrywa go, to ciemna barwa amarantu, to sina warstwa stratusów zwiastujących mżawki lub śniegi. Gdzie się podziały kłębiaste cumulusy, tańczące w bieli na błękitnym niebie, dokąd odeszła radość chmur wysokich, co nad ziemskim pejzażem w dzień słoneczny tworzyły przyjazny klimat? I co nam teraz - pogodne dni zapowie?
     Jesień, to tylko chęć spracowanej natury do odpoczynku, po doznaniach wiosny i lata. Teraz, przyroda drzemać będzie, jak panna w ogrodowym cieniu, zmęczona po wczorajszym balu. Śpiąc, uśmiecha się na myśl o barwnych strojach wczorajszej, bajecznej przygody. Natura, nim z wolna uśnie, też bawi się finezyjnymi barwami. Powoli przebiera się w suknie, dostojnie mieni się magią kolorów tęczy, aż zapadnie snem głębokim w powłoce złotych liści. I tak, co rok jesień ogłasza przetarg na wszystkie ciepłe kolory. Mieni się pastelowymi barwami, obejmującymi wszystkie odcienie żółci, brązów i czerwieni.  Otaczają one świat z każdej strony. Liście ścielą się u stóp, obsypują ludzkie głowy, jak deszcz szeleszczą wokół. A kiedy i ziemi, matce natury też spać się zechce, kolorowy koc z liści otuli jej sen błogi, po kaprysach pracowitego roku. 
      My też, co dzień, kiedy późnym popołudniem uśmiechamy się na widok łóżka, do snu się kładziemy. I choć dobroczynny sen odradza tkanki nasze, to czasem przyśni się, że kasztan, jesienny owoc pięknego drzewa, spadł nam na głowę przypadkiem. Czujemy, że on - czas snu, wciąż żyje zwolnionym rytmem, nie jest pusty i nudny, choć przeplata się ze wspomnieniami.
 
      Natura, w swoim powtarzalnym cyklu, rozdaje jesienią swój majątek w pośpiechu pomiędzy przyjaciół, tak jak człowiek wyjeżdżający daleko, któremu to co miał, nie jest już potrzebne.
 
      Nasz ludzki świat, zdaje się analogicznie wypełniać życie bajecznymi liśćmi wielobarwnej jesieni. Wspinamy się po falistych zaułkach kurczącej się przestrzeni. Niektórzy szeleszczą już w brązowej barwie minionego czasu, inni jeszcze się czerwienią z powodu wolniej krążących soków w stwardniałej tkance. Tuż za nimi, wyrastają wciąż nowe, zielone barwy nadziei i życia pełnego młodzieńczej pasji. Tańczą, wirują w harmonii uczuć i tworzą kolorowe kobierce na szczęśliwych trawnikach - życia.

      To, co przyroda szczodrze przekazuje nam w darze, przez kilka tygodni rejestrowałem zachodzące w jej naturze zjawiska. Dziś dla stałych i przypadkowych czytelników, prezentuję pejzaże Szczuczyna i okolic, do oglądania na małym ekranie, podczas słot jesiennych, spoczywając w wygodnym fotelu.
       Zapraszam na wirtualną wycieczkę, do barwnych i znanych nam miejsc, pełnych jesiennych wrażeń, których osobiście nie mamy czasu spotkać i dotknąć.  

     GALERIA ZDJĘĆ

  

©Autor tekstu i zdjęć: Stanisław Orłowski

 

 

 

 

JESIENNE REFLEKSJE

Gdybym mógł, tak jak nie mogę,
Ożywiłbym suche liście.
Wszedłbym na wiosenną drogę,
Razem z Tobą, oczywiście.
(…)

Stanisław Orłowski

środa, 24 kwietnia 2024

Ogłoszenie

środa, 17 kwietnia 2024

Rodzinne Warsztaty String Art

Komentarze (5)

Wspaniałe barwy jesieni, szczególnie na zabłoconych Pawełkach...... kałuże i dziury wspaniale prezentują się w listopadowej aurze......

Masz rację obserwatorze barwy są piękne i widoki. Ale z tymi Pawełkami szczuczyńskimi to nie zastępuj szatana w każdym komentarzu, tylko ciesz się tym co masz na dzień dzisiejszy. Błoto trzeba szuflować, tak jak u nas na kilku uliczkach i czekać.Wiem, że Pan Orłowski o tę ulicę dużo razy walczy tak jak i o tablice ogłoszeniowe i inne. To i na kałuże przyjdzie chyba czas. Obejrzyj Wąsosz i jego obrzeża.

Dziękuję Panie Stanisławie. Pana komentarze, opisy, zdjęcia czytam i oglądam z przyjemnością. Pozdrawiam.

Przepiękne zdjecia,dziekuje jako mieszkaniec Szczuczyna,ze Pan opisuje nasze miasto i ilustruje tak barwnie.Serdecznie pozdrawiam

Szanowna Danuto, obserwatorze, Przemysławie i inni. Cieszę się z Państwa miłej postawy, obiektywności i szczerości. Łagodzi to ludzkie obyczaje i pobudza do poświęcania się dla dobra społeczeństwa, jeżeli czuje się, że po tamtej stronie jest przyjaciel.
Wdzięczny jestem za wszystko, co mnie spotyka, codziennie z Państwa strony na ulicy, przez telefony, komentarze na różnych portalach. Bez tego nie byłbym tym, kim jestem, a jestem tylko skromnym sługą naszej społeczności, nikim więcej.
Wdzięczny jestem za trzy cudowne dary, którymi nas Stwórca obdarzył; WIARĄ, NADZIEJĄ i MIŁOŚCIĄ. Dziękuję za tę wiarę, która nie pozwala mi wątpić. Dziękuję za nadzieję, która umierając na końcu, buduje mnie w chwilach zwątpienia i za miłość, która wszystko jednoczy.
Jestem zadowolony, że swoją działalnością dotykam Waszych potrzeb i oczekiwań.
Uważam, że okazywanie przez ludzi wdzięczności, przez PODZIĘKOWANIE, jest miarą człowieczeństwa, choć nie każdego na to jest stać. Ja dziękuję Bogu, że zawsze starałem się widzieć innych przed sobą, bowiem sam jestem tylko puchem marnym.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.